sobota, 14 września 2013

Stan zawieszenia

Postanowiłam na razie zawiesić bloga, nie wiem na ile, ciężko to określić.
Absorbuje mnie kilka rzeczy, a w związku z tym nastąpił brak czasu i pomysłów na śniadanie.
Zajadam się zwykłą, ale jakże pyszną owsianką i na razie musi mi to wystarczyć.
Do następnego wpisu, trzymajcie się :)

15 komentarzy:

  1. no nie żartuj? :(
    życzę powodzenia! :) oby chciało ci się tu wrócić!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam nadzieję,że nie na długo, czekamy! :DD

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie czekamy na (oby jak najszybszy) powrót :) Trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  4. znam ten ból dlatego czekam cierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. no nieee :( szkoda :( mam nadzieję, że szybko wrócisz, trzymaj się ciepło:*

    OdpowiedzUsuń
  6. Spoko. Ja polecam jeszcze kanapki i jajecznicę!
    A w razie kryzysu zaspaniowego-migdały i owoc do torebki!

    papa!

    OdpowiedzUsuń
  7. cały czas czekamy za powrotem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wracaj wracaj ;) ja tam cierpię na chroniczny brak czasu, już się przyzwyczaiłam więc mój blog ma notki z częstotliwością kilka miesięcy ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku, dopiero co trafiłam na ten cudny blog, a tu taki wpis. Szkoda, ale mam co nadrabiać. Regeneruj siły i wracaj!

    Plant based fille

    OdpowiedzUsuń